Poseł Lewicy Robert Kwiatkowski zorganizował dziś we Włocławku konferencję prasową, podczas której odniósł się do przyjętej przez Sejm ustawy o tzw. piątce dla zwierząt.
Treści zawarte w ustawie ujawniły zadziwiające linie podziału w Sejmie. Głosowało za ustawą 356 posłów. Wszyscy posłowie Lewicy poparli ten projekt, natomiast inicjatorzy ustawy, posłowie koalicji Zjednoczonej Prawicy byli podzieleni. Przeciw zagłosowali posłowie Solidarnej Polski i 15 posłów z PiS, a w większości wstrzymali się posłowie Porozumienia.
Dziwne też było głosowanie posłów z terenu okręgu wyborczego nr 5.
Sześcioro posłów głosowało za ustawą, a 5 przeciw lub wstrzymali się od głosu. Przeciw ustawie zagłosowali minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski z PiS i poseł Tomasz Lenz szef PO. To nie są szeregowi posłowie –- przynajmniej nie w okręgu toruńsko-włocławsko-grudziądzkim.
Czy to początek końca regionalnych liderów z Kujawsko-Pomorskiego? – pyta poseł Robert Kwiatkowski.
Nowe przepisy wprowadzają zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych. Ponadto zakazują trzymania zwierząt domowych na uwięzi na stałe, używania kolczatek. Najwięcej emocji nowela budzi w kontekście wygaszania hodowli zwierząt futerkowych.
Ustawa trafiła teraz do Senatu. Interesujący będzie zapewne jej ostateczny kształt, gdyż np. Klub Parlamentarny Lewicy już zapowiedział wprowadzenie poprawek. Ustawa zyskała miano „futerkowej”, ale zapamiętana będzie jako pretekst kryzysu w koalicji Zjednoczonej Prawicy. Zdaniem posła – poszło o władzę, gdyż J. Kaczyński na swego zastępcę w PiS forował M. Morawieckiego, co nie mogło się spodobać Z. Ziobrze, ale także prezydentowi A. Dudzie.
Więcej w materiale Telewizji Kujawy
Opr. nim, 21 września 2020 r.